Rośnie w oczach
Minęło troszkę czasu, pogoda średnio dopisywała. U nas na Pomorzu jak nie pada to wieje, jak nie wieje to pada... Cóż taki urok naszego miejsca na Ziemi :) Dochodzimy za to do końcówki ścian parteru. Zdecydowaliśmy, że ścianki działowe powstaną po wylaniu stropu. To już nie przelewki, chałupina jak się patrzy!
Majster-Tata zdecydował, że nadproża robimy tradycyjne wylewane. 4 już zrobione, teraz czas na resztę. Pani Inwestor czyli ja we własnej osobie robiłam strzemiona i skręcałam zbrojenie własnymi rękami. Jaka to frajda, że sama osobiście przyczyniam się to powstania mojego domu :)
Komentarze